I właśnie dlatego Nachtwey jest dobrym fotoreporterem - zrobił zdjęcie, które zapadło mi w pamięć i już się z niej nie rusza.
Strona internetowa Nachtweya jest małą galerią jego fotografii, oczywiście wartą zobaczenia. Ten facet był wszędzie, Afganistan, Kosowo, Czechosłowacja, Somalia, Niemcy, zniszczenie WTC (fartowny? naoczny świadek)- to tylko mała część. A ze wszystkich jego zdjęć, które przybliżają wszelkie tragedie świata, pokazując je czasem niezwykle spokojnie, a czasem wyjątkowo drastycznie, najbardziej zawsze ściska mnie poniższe. Jest idealne, piękne, smutne i ciche, i... I nie wiem jakie jeszcze.
Afganistan, 1996r.
2 komentarze:
Nie znalam wczesniej tego fotografa, ale juz to zdjecie, ktore pokazalas, zachwycilo mnie. Jest w nim olbrzymi smutek i nie dajacy sie ujac slowami zal. Niezwykle. Obejrzalam inne fotografie na stronie Nahctwey'a - w przeciwienstwie do tej, jak okreslilas, cichej, inne az krzycza czasem. Ten mezczyzna nie dosc, ze jezdzil w ciekawe miejsca, to jeszcze ma niesamowity i rzadki talent do robienia naprawde znakomitych zdjec. Zazdroszcze mu, choc nie zazdroszcze widokow, ktore ogladal.
Prawda, że jest niesamowity? Też zachwycam się ciągle od nowa i generalnie stawiam go na piedestale sztuki fotoreportażu. Jego zdjęcia są genialne, ale ile można to powtarzać?
Cieszy mnie to, że jego geniusz nie tylko mnie jest znany :)
Prześlij komentarz